Buty ach te buty…
W poprzednim wpisie trochę przekornie napisałem, że nie udało mi się przebiec jakieś 300 metrów bo buty miałem za słabe. Nawet mi się zaśpiewało “buty ach te buty” – stąd tytuł wpisu 🙂 Oczywiście było to na zasadzie, że „słabemu… Czytaj dalej >